niedziela, 9 lutego 2014

Żyrandole już wiszą :)

Powoli, powoli zaczyna już widać postęp prac i efekty moich starań.

Pokoje są już prawie zrobione. Jeszcze tylko płytki, montaż urządzeń sanitarnych i można je pomalować. Oczywiście w tym wypadku słowo gotowe oznacza ich stan surowy, ale nawiązując do tego, że były robione od podstaw z jednego ogromnego pomieszczenia, gdzie trzeba było wykonać wszystkie instalacje i ściany to naprawdę jest duży postęp :)
Na sali weselnej też się dzieje....jest już zrobione światło punktowe nad miejscem gdzie będą stały stoły dla gości, a w zeszłym tygodniu zamontowali nam kryształowe żyrandole. W prawdzie z małym opóźnieniem, ale nie przeszkadza mi to szczególnie, bo my też jesteśmy  wstrzymani z malowaniem więc nawet gdyby się opóźnili jeszcze z tydzień, to byłabym zadowolona. Szczerze mówiąc są to niewielkie odstępstwa od planów, bo zaledwie tygodniowe więc nadrobimy je w najbliższym czasie.
Po pomalowaniu, będą nam montować jeszcze kinkiety. 19 szt. w tym trzy bardzo duże na centralną ścianę.
Zamówiłam już szycie podwieszanego sufitu. Będzie z pięknego białego woalu.Kupiłam go 450m więc możemy sobie pozwolić na sute marszczenia, które też dadzą piękny efekt. Kilka dni temu był u mnie przedstawiciel z firmy Polontex produkującej cudowne tkaniny dekoracyjne. Będę zamawiała u nich teraz materiały na obrusy i pokrowce na krzesła, może jeszcze satynę na dekorację i tiule....z tym akurat mam jeszcze dylemat, bo jedna hurtownia przedstawiła mi fajną ofertę i mają większy wybór kolorów ....
Ogądałam też piękne materiały na zasłony i na pewno też je wezmę, ale najpierw chcę mieć pomalowane pokoje , bo wtedy łatwiej będzie dobrać mi te zasłony.
Szczerze mówiąc pracy jest bardzo dużo, a najwięcej takiej której nie widać. Na tym etapie muszę wiedzieć gdzie chcę mieć wszystkie gniazdka i wyłączniki światła oraz w jakich sekwencjach ma to światło świecić :)))
Czasami głowa mi puchnie, ale na razie dzielnie staję na wysokości zadania :)

A oto kilka fotek  ukazujących efekt mojej pracy:

Próba świateł nad  nad stołami. Oczywiście sufity i ściany będą jeszcze malowane i światła dopiero wtedy trafią tu na stałe. Na razie to prowizorka :) Żarówki na ścianach zastępują kinkiety.







A oto i same żyrandole :)))
Spójrzcie jak cudownie mienią się kryształy w dziennym świetle :)





i efekt przy włączonym świetle :)



Dziękuję tym którzy tu do mnie zaglądają i jeszcze bardziej tym, którzy pozostawiają po sobie ślad :))