sobota, 25 stycznia 2014

Farby już są!

Minęło trochę dni od mojego poprzedniego postu, ale po prostu brakowało mi czasu na pisanie.
....a działo się dużo, każdy dzień zagospodarowany od rana do nocy. Dogrywanie zamówień i terminów, wybieranie farb, materiałów, dodatkowego oświetlenia ...do tego musiałam zaprojektować wzory sukienek na krzesła, wygląd stołów i skirtingów, obrusów, dodatkowych serwet i innych materiałowych dekoracji oraz wyglądu podwieszonego sufitu i rodzaju gwieździstego nieba.
Tutaj namiastka tego jak wygląda mój stół ( i tak posprzątałam do zdjęcia :D )





 Tak! ja to wszystko muszę wiedzieć już, bo od tego zależy złożenie zamówienia na potrzebne mi tkaniny, z których  z kolei profesjonalna firma uszyje potrzebne artykuły według mojego pomysłu. WoW...staram się, a zarazem boję efektu...
Do tego już dochodzi myślenie nad wystrojem łazienek pokojowych, bo dodatkowe pokoje już się budują....ścianki prawie stoją i prąd z centralnym ogrzewaniem już jest.



Lada moment będę zastanawiać się nad wystrojem pokoi, zresztą nad rodzajem łóżek już myślę :)
....ojej...powoli, żebym się nie pogubiła,bo mam pewną wadę...jestem perfekcjonistką w takich sprawach, planuję wszystko i nie cierpię jak coś nie idzie zgodnie z nimi.
Wczoraj przywieźli nam farby z bardzo dobrej firmy Flugger, ale nie chodziło tu o firmę tylko po prostu o kolor. Poprzednio pisałam Wam, że stawiam na szarości, a że paleta szarości jest ogromna więc nie obeszło się bez testowania próbek :)
Tutaj ściana z pomalowanymi próbkami


i muszę powiedzieć, że kolory na próbnikach były inne niż na ścianie :( tak, że można byłoby się przejechać na kolorze.
W końcu stanęło na dwóch odcieniach szarości z odrobiną mięty, pistacji, zieleni, ...ale kolor jest świetny i sala nim pomalowana będzie wyglądała bardzo wytwornie. ( to ten pośrodku)
Za tydzień będą montować nam żyrandole, więc musimy się uwijać z malowaniem :)
Jeśli ktoś dobrnął do końca postu, to ślicznie dziękuję, a jeśli ktoś zostawi motywujący komentarz, to mocno całuję :))

2 komentarze:

  1. Witaj, z przyjemnością i Tu będę śledzić Twoje poczynania, powiem szczerze, że zaskoczyłaś mnie swoim nowym hobby, ale jakże ciekawym. Co do farb...oj próbniki bywają mylące, niestety czekam na efekt końcowy i pozdrawiam Cię serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. oj dzieje się dzieje...lecisz jak rakieta...już nie mogę doczekać się finiszu...trzymam kciuki Dorotko...

    OdpowiedzUsuń